Zdarza mi się czasem w przerwie między karmieniem a przewijaniem obejrzeć kilka minut jakiegoś programu w telewizji. Zwykle mam pecha i trafiam na serię reklam, z których dowiaduję się co należy zażyć na zaparcia, jakim proszkiem traktować uporczywe plamy, a czasem nawet dostaję słowa pokrzepienia od znanej celebrytki: wyjęłaś talerze ze zmywarki? Brawo ty!
Miesiąc: Kwiecień 2017
Róż wygrywa i już
Pierwsza ciąża bardzo mnie zmieniła. Nie mam na myśli tylko tego, że urósł mi brzuch, biust, spuchły stopy i poprawiły się włosy. Tego się raczej spodziewałam. Zaskoczył mnie za to Czytaj dalej „Róż wygrywa i już”
Ćwiczenie silnej woli
No dobrze! Jestem gotowa! Naoglądałam się tych wszystkich pięknych wysportowanych panien w internetach. Poczułam najpierw żal, smutek, uwieranie gumy od dresów w okolicach pasa, zazdrość, bo dlaczego ja tak nie wyglądam, chciałabym, mogłabym. Tak, mogłabym! Będę! A co?! Czytaj dalej „Ćwiczenie silnej woli”
Pierwsze wiosenne pączki
Wszyscy na nią czekają. Wyglądają z okien, zerkają to na termometr, to na kalendarz. Mówią o niej częściej, ale trochę nieśmiało. Zachęceni coraz dłuższym dniem, coraz krótszą nocą. Cieplejszymi promieniami słońca, trochę zieleńszym odcieniem trawy upstrzonej tym, co psy pozostawiły na niej ubiegłej jesieni.
Pierwszy post!
Cześć! 🙂