Inspiracje · Refleksye

Jak robię Instagram (i co potrafi Quickbook)

To nie jest wpis w stylu: instagram dla początkujących. 😉 Nie dowiecie się z niego ile trzeba mieć hashtagów, żeby mieć wyniki, jakich używać aplikacji, czy kiedy publikować posty. Za to chętnie opowiem Wam, jak tworzę moje konto na IG.

20180517_142250new.jpg

I chyba powinnam zacząć od tego, że w kwestii IG nie czuję się żadną ekspertką. To pewnie bardzo zniechęca do dalszego czytania. 😉 Konto prowadzę prawie od roku, robię to z umiarkowanym zaangażowaniem. Obserwuje mnie obecnie jakieś 4200 osób. (Co uważam za sukces.)

Co to znaczy z umiarkowanym zaangażowaniem? To znaczy, że bez spiny. Nie przejmuję się, jeśli nie dodam zdjęcia codziennie. Nie używam aplikacji, które robiłyby to za mnie. Posty które publikuję są w 95% zrobione chwilę wcześniej. Nie stosuję zagrywek w stylu follow/unfollow. Zdjęcia robię wyłącznie telefonem, przy użyciu aplikacji VSCO. Teraz tym bardziej mam wrażenie, że robię insta bardzo nieprofesjonalnie 😉 Ale właśnie tak lubię 🙂

Na zdjęciach pokazuję głównie nasze 66m2. Nie pokazuję domowego bałaganu, bo wychodzę z założenia, że każdy ma swój. Po drugie, ja serio staram się go nie mieć. 😉 Moje stylizacje do zdjęć polegają zwykle na poprawieniu poduszek na kanapie, czy zebraniu zabawek z podłogi (a i to nie zawsze). 😉 Pokazuję takie zdjęcia, jakie sama chciałabym oglądać (chociaż do moich insta-idoli mam bardzo daleko). Innymi słowy zwracam uwagę na kadr, światło, kompozycję- lubię inspirujące konta i chcę, żeby moje też takie było.

Staram się nie pokazywać moich dzieci. Wiem, że to drażliwy temat, o którym można napisać osobny tekst, ale moja motywacja chyba nie jest bardzo kontrowersyjna 😉 Nie pokazuję ich, bo po pierwsze nie umiem im zrobić dobrych zdjęć 😀 Zdjęcia dzieci robione telefonem prawie zawsze są poruszone, a przecież nie będę im kazać stać na baczność 😉 Po drugie mój instagram miał być z założenia wnętrzarski- skupiam się na pokazywaniu mieszkania. Za to cudze dzieci na instagramie oglądam chętnie 😉

Obserwuję prawdziwych ludzi. A w zasadzie prawdziwych ludzi chętnie pokazujących swoje mieszkania. 😉 Nie interesują mnie duże insta-blogi, bo zwyczajnie nie wzbudzają mojego zaufania- sorry. Chętnie followuję piękne wnętrza. Lubię profile, na których zdjęcia to sztuka, nawet jeśli nie zawsze pokazują prawdziwe życie. Obserwuję dziewczyny takie jak ja, które nie zawsze mają zdjęcia z tym samym filtrem, ale są zwyczajnie fajne. Jak coś polecają, to najpierw to sprawdzą. Tym samym zahaczam o bardzo drażliwy ostatnio temat reklam na IG.

I ja paradoksalnie te reklamy na IG lubię. Proszę nie pukać się palcem w czoło 😉 wiem co mówię. Lubię je, jeśli są wiarygodne. Pochodzą od osób, którym ufam, produkty są sprawdzone i przedstawione w sposób cieszący oko. I nie mam na myśli kont, które są wyłącznie reklamą. Za to doceniam to, że na Ig dostaję podane pod nos nowości wydawnicze, czy dowiem się, gdzie dostanę idealne sandały dla dzieci i to bez wychodzenia z domu. A to wszystko zrobione jest ładnie i ze smakiem. Na IG jestem po to, żeby oglądać inspirujące zdjęcia. I sama też chcę takie robić. 🙂

Zwyczajnie myślę, że na instagramie miejsce jest dla wszystkich. Z pewnością są osoby, które lubią oglądać unboxing i dzień kuriera (to nie ja!). Te, którym podobają się zimowe sesje z lampkami w pościeli, nawet jeśli to nie jest #reallife (to ja!). Ci którzy na IG zrobią insta-karierę (to nie ja!) i ci, którzy pokazują rzeczy tylko sprawdzone i warte uwagi (to ja!). Myślę, że to kwestia wyboru- w końcu to my sami decydujemy kogo chcemy obserwować.

20180517_142353new40.jpg

W związku z tym, że bardzo lubię moje konto na IG postanowiłam je sobie zachować na pamiątkę, na papierze. Skorzystałam z Quickbooka. Wywołałam zdjęcia w formie fotoksiążki i magnesów, które będą zdobić ścianę w pokoju Maliny. Są bardzo dobrej jakości. W kilku prostych krokach zgrałam zdjęcia z telefonu i mam! A bardzo ważna była dla mnie łatwość ich wywołania, bez straty czasu.

Do tego myślę, że fotoksiążka to fajny prezent i ja z pewnością sprezentuję sobie jeszcze jedną. Albo najchętniej wywołam więcej magnesów! 🙂

Dzięki uprzejmości firmy Quickbook mam dla Was rabat -20% na cały asortyment. Wystarczy, że w odpowiednim polu wpiszecie kod rabatowy 66mkwadrat

A moje konto na Ig znajdziecie tutaj. 🙂 

20180517_142425new40.jpg20180517_142436new40.jpg20180517_142452new40.jpg20180517_142621new40.jpg20180517_142741new40.jpg20180517_142804new.jpg20180517_142842new40.jpg20180517_151558new49.jpg20180517_151600new40.jpg20180517_151616new40.jpg20180517_151622new40.jpg20180517_151629new401.jpg20180517_151645new49.jpg20180517_152115new40.jpg

Dodaj komentarz