Kwadrat

Rozróba na kwadracie (i masa inspiracji)

Mamy remont. Zaczął się panoszyć w pokoju dzieci, przeszedł przez pokój przechodni, a teraz opanowuje korytarz, podłogę w kuchni i sypialni. Salon się ostał, ale tam zapanowały dzieci, czyli rozróba na całym kwadracie. 😉

Słowo remont, to raczej poważnie się kojarzy- wiem. U nas nie ma burzenia ścian, zdejmowania kafli, ani nawet tapetowania. Nie będzie to raczej metamorfoza w stylu telewizyjnym. Jest za to mało spektakularne malowanie, poprzedzone szpachlowaniem, przestawianie, do tego nowe dodatki- galeria ścienna, meble i inne bibeloty, z których większość planuję zrobić sama. W ogóle całe to zamieszanie robię wyłącznie sama, własnymi rękami. Więc jeśli już z jakiegoś powodu miałaby do nas przyjechać ekipa telewizyjna, to tylko po to, żeby sfilmować przodowniczkę pracy, która wyrabia 150% normy- szpachluje, maluje, konstruuje, a to wszystko z jednym dzieciakiem przyczepionym do cycka, a drugim jęczącym przy spódnicy. 😉 (Na cele emisji mego wizerunku w telewizji wyrażam gotowość przyodziać spódnicę i nawet zgrzebną chustę na głowę- będzie bardziej wiarygodnie.) 😉

Ale nie ma co, nie będę się wygłupiać, że to taka lekka sprawa ten remont. No nie! Już pierwszego dnia, po otwarciu tej puszki Pandory, stojąc z kapiącym na włosy Leona wałkiem brei, krzyczałam na siebie w duchu: ubrudziłaś Leona, będziesz to wycierać! Po chwili się jednak ocknęłam i okazało się, że to nie ja krzyczę, tylko Malina. 🙂 Na szczęście puszka Pandory okazała się być tylko puszką farby i to na dodatek białej, więc nawet jakoś bardzo na nim nie było widać. 🙂

Zniknęły góry, które wszyscy lubiliśmy. Bardzo jednak ograniczały możliwości zagospodarowania ściany- jedynie jakiegoś alpinistę można tam było przyczepić. 😉 Poczekałam z tym malowaniem aż Czarek wyjdzie do pracy, bo gotów mi wałek zabrać. Malinie też było szkoda. Jak już się oderwała od bajki, to pytam ją czy zauważyła, co się zmieniło. Weszła do pokoju, oczy szeroko otwarte i mówi: mamo, tu na tej półce leżały cukierki. Czy je zjadłaś?! I co miałam powiedzieć?! Zjadłam! Bo też mi się te góry podobały, a ja zawsze „zjadam smutki”! 😉

Postanowiłam, że choćby mnie mieli trzymać za ręce (chociaż przez większość dnia, to ja ich muszę trzymać na rękach), to codziennie zrobię przynajmniej jedną rzecz zbliżającą mnie do końca tego przedsięwzięcia. Sama się w nie wplątałam, to teraz sama się muszę wyplątać. Na świeżo wymalowanym tle stoi już (ale jeszcze niedokończone) łóżko dzieci. Rozpoczęłam zabudowę grzejnika- nie będzie nudny. Robię i wieszam bibeloty. Będzie też biurko/stolik dla dwójki, krzesełka. Może jakaś półka, czy dwie. Styl już mniej polsko-skandynawski, ale nadal raczej na biało. Jeszcze nie do końca wiem jak to się skończy, ale mam nadzieję, że jakoś tak:

1.Ściana pomalowana do połowy. Po malowaniu złapałam się za głowę i stwierdziłam, że to nie wygląda dobrze. Już miałam malować po całości, ale na próbę przyłożyłam obrazek do ściany i WoW! Zostaje! 🙂

651db1e11bc5efb3e2bf1e509eb5fbd9.jpg

Link

6632c26df9e0c4ce48503ae638a5b802.jpg

Link

d0d3f61d1a675e00c8485663f23027e9 (1).jpg

Link

8c68cab10d4f74323cd167125c887cdf.jpg

Link

9e282c3a67fad277a1ac7f5d2c3c3db2 (1).jpg

Link

2. Nad lamperią galeria ścienna z dziecięcymi obrazkami- trochę spod mojej „zdolnej” ręki, trochę freebie z internetu i kilka kupionych- różne kolory, ramki i style. Trzymajcie kciuki, żeby wyszło spójnie 😉

f165f553b08f069b66086b344daf57e8.jpg

Link

0497abc9bfbbdbc564ab81b0031b6a7c.jpg

Link

5eac3eaf77dc45405cc0b88e8553a409.jpg

Link

7c05da1a5955cc84587687518beb177f.jpg

Link

3. Półka na dziecięce klamoctwo- staroć przemalowany na majtkowy kolor 😀

3d99eeb6201a1898fea17b2258d05531.jpg

Link

9b8e982fda0e23a9e01e6c414be8ea46.jpg

Link

7131def48d8873410d5f5e2b3ea2ada6.jpg

Link

f65fb22a345193f5619db3a26dc47149.jpg

Link

db205e20c9d491694cfbbb21bd9383aa.jpg

Link

4. Biurko i krzesełka w stylu „stara szkoła”. Wiem, że wyglądają trochę jak rupiecie, ale przyznajcie- z klasą. Nie wiem, czy moje dzieci docenią takie meble- boję się, że skończą oblepione naklejkami z Peppą.

077cd0242e0be69582ebb982337acf60.jpg

Link

f22fedadbddadfdf066ae93e225080e0.jpg

Link

2c77dd84d5faeaccf662df8c592c5e36.jpg

Link

d278d9bac502f9dee4e02782a2b7430c.jpg

Link

fb3894c9d40ffc42e115607a00a2d1f3.jpg

Link

5. Wspólne łóżko. No prawie 😉 . Malina i Leon i tak śpią razem- oboje chcę się przytulać do mnie jak zasypiają. Poza tym tak nam jest łatwiej i w ogóle to najbardziej rozczulający moment w ciągu dnia, jak już w końcu śpią 😉 Do tego razem.

d2abd8e44dae88cb96414a188040ef56.jpg

Link

0a40ecbe8af4d2f16aaa6a3540e90ce3.jpg

Link

4975d50ad66c5d4247382298fedf8a7a.jpg

Link

ae237455a952d0eb55d9e932c5b16624.jpg

Link

6. Nad łóżkiem samodzielnie zrobione zagłówki. Albo „zaplecki” raczej- na całej długości ściany. Będzie chronić głowy przed uderzeniem, plecki przed zimną ścianą, a przede wszystkim ścianę przed brudnymi paluchami.

meble-12244383_4385491959.jpg

Link

zaglowek-do-lozka-z-przymrozeniem_1649612.jpg

Link

7. Zabudowa grzejnika- planuję ekstra wzór, który jest pomysłem Maliny, ale prawdę mówiąc boję się czy podołam. Zrobię co w mojej mocy 😉 Do obejrzenia zdjęć odsyłam tutaj

Jak było wcześniej możesz zobaczyć tutaj i tutaj. 😉 

No, to taki jest plan. I co myślisz? 😉

7 myśli na temat “Rozróba na kwadracie (i masa inspiracji)

  1. ojej, chyba obserwujemy te same tablice na pintereście 😉 ja też jestem w trakcie urządzania pokoju młodzieńca i wiele pomysłów się pokrywa z Twoimi. Trzymam kciuki za sprawną realizację i z niecierpliwością czekam na efekty 🙂

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s